Holandia przekaże Ukrainie większość swoich F-16

Holandia z wyjątkiem kilku samolotów dostarczy lotnictwu ukraińskiemu wszystkie swoje myśliwce F-16.

Część maszyn będzie wykorzystywana do szkolenia ukraińskich pilotów.

O tym oświadczyła minister obrony Holandii Kajsa Ollongren w wywiadzie dla portalu Europejska Prawda.

„Mamy 42 samoloty, ale część z nich będzie przeznaczona dla szkoleń, a reszta trafi do Sił Powietrznych Ukrainy” – powiedziała.

Ollongren wyjaśniła to tym, że szkolenie pilotów „nigdy się nie kończy”.

„Szkolenia niekoniecznie odbędą się w Holandii, teraz rozważamy utworzenie centrum szkoleniowego w Rumunii. Zatem te samoloty będą używane tam, gdzie odbywa się szkolenie, które jest zawsze potrzebne. Przez cały czas, gdy będą (Ukraińcy – red.) pilotować F-16, będą też szkolić nowych pilotów i potrzebować centrum szkoleniowego” – powiedziała Ollongren.

Minister zauważyła, że Holandia sama robi to od 40 lat.

„Krótko mówiąc, nie można wyszkolić jednej grupy pilotów i przerwać szkolenie, musi to być ciągły proces” – dodała.

Przypomnijmy, że prezydent USA Joe Biden potwierdził zamiar Stanów Zjednoczonych ws. przeszkolenia ukraińskich pilotów na F-16, ale zauważył, że Kijów obiecał, że samoloty nie będą wykorzystywane do ataków na terytorium Rosji.

22 maja rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller stwierdził, że priorytetem jest dostawa myśliwców F-16 na Ukrainę. Kraje partnerskie rozpoczną wdrażanie odpowiedniego planu w nadchodzących miesiącach. Następnego dnia sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wskazał, że zachodni sojusznicy indywidualnie ustalą, kiedy rozpocząć szkolenie przyszłych ukraińskich pilotów.

20 sierpnia duńska premier Mette Frederiksen ogłosiła, że jej ​​kraj planuje wysłać na Ukrainę 19 wielozadaniowych myśliwców F-16, przy czym pierwsze sześć maszyn przylecą do Ukrainy bliżej Nowego Roku.

Kilka dni wcześniej władze norweskie również podjęły decyzję ws. przekazania Ukrainie własnych myśliwców F-16 Fighting Falcon – o tym oświadczył premier Norwegii Jonas Gahr Støre podczas swojej wizyty w Kijowie.