Tatarzy krymscy otrzymali ponad 1500 wezwań w ramach ogłoszonej mobilizacji przez Federację Rosyjską

W ciągu kilku dni po ogłoszeniu „częściowej” mobilizacji w Federacji Rosyjskiej wysłano ponad 1500 wezwań do Tatarów Krymskich na okupowanym Krymie.

Poinformowała o tym przedstawicielka prezydenta Ukrainy w Autonomicznej Republice Krymu Tamila Tasheva.

Zaznaczyła, że na okupowanym półwyspie największa liczba wezwań kierowana jest do przedstawicieli rdzennej ludności.

„Widzimy, że w zasadzie przez pół roku tej wielkiej wojny Federacja Rosyjska próbowała powołać i wysłać na wojnę głównie ludzi z tak zwanych republik narodowych. Faktycznie eksterminując w ten sposób małe narody, małe ludy tubylcze Federacji Rosyjskiej. Jeśli chodzi o okupowany Półwysep Krymski, tak naprawdę skupiają się na Tatarach Krymskich, próbując w ten sposób zniszczyć pulę genową narodu Tatarów krymskich” – powiedziała Tamila Tasheva.

Ponadto, według niej, wezwania odbierają mężczyźni powyżej 60 roku życia lub mający liczne choroby.

Tamila Tasheva wezwała ludzi przebywających na terytoriach okupowanych, aby unikali otrzymywania wezwań. Jeśli są rozdawane podczas nalotów organizowanych przez władze rosyjskie na targowiskach lub w miejscach publicznych, nie przychodź do Komisariatu Wojskowego.

Jeśli ktoś jednak znajdzie się w strefie wojny, mają szansę się poddać.

W przypadku osób, które są obywatelami Ukrainy i zostały przymusowo zesłane na wojnę, zastosowane zostaną okoliczności łagodzące.

Samozwańczy premier okupowanego Krymu Serhij Aksionow zapowiedział, że mobilizacja na Krymie zostanie w pełni zakończona do końca 25 września.

Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, iż Ukraina nie ujawni okoliczności schwytania obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy dobrowolnie poddają się.